Cześć!
Myślę, że dobrze by było, gdyby każdy chemik ;) powiedział na początek coś o sobie!
Zacznę egoistycznie od siebie :P
Lat 19, studentka równoległa, żeglarka. Lubię też zwierzęta oraz od czasu do czasu bazgrzę coś ołówkiem i zakopuję się w książkach :D. Mam na imię Bianka (bardzo ono inne od nicka forumowego ;) ). Na forum irk mogliście mnie poznać jako "megami" (kurde, i wyszło szydło z worka!)

Aleksandra. Szalony człowiek, który po klasie chemiczno-fizycznej skończył na filologii polskiej, a po roku stwierdził, że jednak chemia jest lepsza. :D niemalże człowiek renesansu.
Kocham dobrą muzykę, raczej biernie i teatr, raczej czynnie.
Przy wyborze filmów i książek jestem bardzo ostrożna i wybredna.
I uwielbiam gotować. :P
Będę pewnie żałować powyższego kulinarnego coming outu, bywa.

Dlaczego żałować? :D Ja uwielbiam gotować i piec ciastka! :D Może jakaś sekcja kulinarna pierwszego roku chemii? ;)

Celtko, sama studiuję też na wydziale humanistycznym po mat-fiz-infie, więc... obie wiemy jak to bywa z byciem "człowiekiem renesansu" :D

A co studiujesz? Ja zostawiłam swoją filologię. Stwierdziłam, że nie dam rady tak jeździć (bo studiowałam na UKSW) i chemia wygrała. :)

Ja studiuję jeszcze pedagogikę.
No, tak dojazdy na UKSWord mogłyby być wykańczające, w pełni rozumiem decyzję :). Dobrze, że znalazłaś swoje powołanie.

Tymczasem uciekam, bo wyjeżdżam jutro na dwa tygodnie - życzcie pomyślnych wiatrów i przywiozę Wam pocztówki ;)

witam ludzi renesansu :))

ja - Asia, ktora...
czasem ma ochote na dobra ksiazke lub dobry film, a czasem na glupie kreskowki xD

uwielbia podroze i (o zgrozo, kolejna) gotowanie i pieczenie xD naprawde kolko kulinarne na chemii chyba sie przyda, a przynajmniej obiady piatkowe (ktory chyba bedzie wolnym dla wiekszosci chemikow o ile nie studiuja czegos jeszcze..)

W sumie gotowanie ma wiele wspólnego z chemia. Myślę, że nikt nie miałby nic przeciwko. :P

Piątki akurat układają mi się tak, że po południu faktycznie można zmajstrować obiad! :D
Pozdrawiam!

Może bym wreszcie poszła się pakować? :D

Witam przyszłe studentki i przyszłych studentów chemii ;)

Ania, uwielbiam kino i literaturę, nie potrafię jednoznacznie stwierdzić, co bardziej. Zdecydowanie szerokie zainteresowania, wahałam się między chemią a dziennikarstwem, zwyciężyła jednak miłość do nauki ścisłej ;) Poza wcześniej wymienionymi, kocham muzykę i teatr. Aha, zgłaszam się jako pierwsza z kompletnym antytalentem kulinarnym. Niestety :( :D

Witam. Widzę że wiele osób tutaj ma wiele związanego z renesansem :P sam chodziłem do klasy lingwistycznej hehe ;) To będzie mój drugi kierunek i mam nadzieje że uda mi się połączyć plany by z wami studiować :)

hej,
mam na imię Julka i też jestem człowiekiem renesansu: klasa fr-geo-biol-chem. Chemia była moim wymarzonym kierunkiem
bo co mi po farmacji, medycynie, weterynarii itp. itd. Wracam na ten wydział po ponad półrocznej chorobie ( to się na-studiowałam :)
I mam nadzieję(tak jak już gdzieś napisałam), że będziemy ,no może nie zgraną (tak od razu) grupą, ale po prostu GRUPĄ ludzi mających wspólny język, pasje i cel.

no to jeszcze ja dorzucę swoje dwa grosze ;)

Mam na imię Klaudia i w porównaniu do was nienawidze gotować bo tylko garnki spalam :D
W zamian za to kocham fotografować, przede wszystkim ludzi i przyrodę.

Chemia z jednej strony była moją deską ratunku bo chcialam iść na biotechnologie na uw i pw lub na analityke medyczna no ale się nie dostałam więc stanęło na chemii i w sumie teraz stwierdzam że to najlepszy wybór jakiego mogłam dokonać, gdyż po wielu rozmowach z rocznikami starszymi i nie tylko doszłam do wniosku że to bardzo ciekawy i przyszłościowy kierunek.

Co do spotkania i ogólnej integracji to jestem za gdyż ciągle trafiam jakoś na ludzi którzy nigdy nie potrafią się zgrać a jednak mieć taką paczke ludzi którzy będą sobie jakoś pomagać czy się wspierać chociażby notatkami i innymi tego typu rzeczami byłoby dla nas pomocne. Oczywiście popołudniowe spędzanie wspólnie czasu również jest dobrym pomysłem, ale wy gotujecie :D ja was tylko będę objadać ;)

Witajcie Chemicy!
Katarzyna, antykucharz (piszę się tylko na "objadanie Was", jak to napisała Klaudia :)
Fanka polskich siatkarzy i bluesa.
Nie pogardzę strrasznym horrorem, ale tylko w towarzystwie^^

Jeśli chodzi o spotkanie, najlepiej koniec września, bo planuję mieszkać w akademiku a drogi mam sporo

Witam, warto poznać ludzi z którymi bede sie widywał prawie na codzień na uczelni:]

Jestem Olek. O chemii jako takiej nigdy poważnie nie myślałem, ale przy wyborze kierunków trochę się popytałem ludzi i poczytałem, po czym stwierdziłem że mogę po tym kierunku robić to co mnie interesuje. Jak mam czas to czytam dużo(ostatnio Bondar i troche innej beczki Dukaj), czasem sam coś naskrobie. Przymierzam się do kupna motocykla. O muzyce za dużo bym sie rozpisał, w skrócie ostatnio Portishead, Archive plus powrót fazy na stoner rock i folk.
W sumie też byłbym zainteresowany jakims OGUNem z filozofii, ale o tym to chyba w innym temacie ktoś wspomniał.

Jezusmaria, odwykłem od pisania na forach.

Ooo! Bondar! :D

Celtka napisał:

Ooo! Bondar! :D

No nie wierze, czytałaś?:D

Oczywiście! Ostatnio sporo tego typu rzeczy czytam. A Żadana znasz?

Kojarze Żadana, ale nic nie czytałem, kilka miesięcy temu mnie naszło żeby poszukać sobie jakiś pisarzy ukraińskich młodego pokolenia i tak jakoś się wkręciłem:P

Poczytaj koniecznie jak będziesz miał chwilę. Uwielbiam sposób w jaki Żadan pisze.
Będzie od kogo (i komu) książki pożyczać. :P

Kaja. Już studiuję, chemia to mój drugi kierunek - o ile uda mi się pogodzić plany, albo o ile nie wykończy mnie matematyka i fizyka ;) Zaryzykuję.

Dołączam do kółka kulinarnego - chociaż preferuję słodkie wypieki ;) Lubię taniec, wędrówki, trochę interesuję się medycyną naturalną. I baaardzo amatorsko ćwiczyłam karate, jak będzie teraz - zobaczymy. Chętnie się spotkam wcześniej, z tego co widzę - z niektórymi może nawet na Mazurach ;)

Wg moich przemyśleń analityka to gorsze rozwiązanie - także dobrze wybrałaś, Klaudia!

No według moich przemyśleń teraz to złe rozwiązanie więc cieszę się i juz zaczynam się uczyć matematyki i fizyki bo podobno jest ciężko. A na upartego zawsze mogę zrobić sobie po chemii podyplomówkę z analityki więc dużo możliwosci jest :)

gladys napisał:

Kaja. Już studiuję, chemia to mój drugi kierunek - o ile uda mi się pogodzić plany, albo o ile nie wykończy mnie matematyka i fizyka ;) Zaryzykuję.

- mam tak samo ;D

Czytałam właśnie :) występujesz o indywidualny tok nauczania? wiesz może jak to tutaj wygląda?

nie wiem jak jest na UW ale wydaje mi się że ITS jest możliwy od 2 roku... a moja macierzysta uczelnia jest posrana i wolę z nimi nic nie ustalać hah ;)

Kaja, Mateusz, pochwalcie sie co juz studiujecie ;)))

Aisa napisał:

Kaja, Mateusz, pochwalcie sie co juz studiujecie ;)))

ja aspiruję na przewodniczącego kółka kulinarnego - dietetyka ;)

żartujesz...?!

ja również :) na WUMie

no na WUMie ;D ale ja 2rok teraz bede :)

niesamowite :)

na WUMie uznają indywidualny tok studiów, ale polega on na tym że możesz po prostu chodzić na zaj do innych grup - i tak trzeba na wszystko chodzić

no to  takim razie u mnie wszyscy mają ITS :D a Ty który rok? :)

No to i ja wtrącę coś od siebie;]
Jestem Rafał(jak widać w nicku;p) i jestem zaskoczony że tu każdy umie gotować;p kurde a chciałem być oryginalny;p Poza tym na chemie przyszedłem bo chciałem się na nią dostać i dalej kształcić;] zainteresowania muzyka,sport, gotowanie;] ja jak każdy widzę jestem za spotkaniem i trzeba się koniecznie ustawić;] no kurde ja też kuję matme i fize już;] zapisał się ktoś na te wyrównujące wykłady;]?

i jak cos to zapraszajcie na Facebooku;]
Rafał Gołasiewicz(zdjęcie na snowboardzie jak cos;p)

Witam wszystkie przyszłe chemiczki i przyszłych chemików! Wasze grono również zaszczyci moja skromna osoba: Honorata-chemiczka z zamiłowania:) Ja również mogę sie zaliczyć do fanów gotowania;) więc gdyby jednak nie znalazła sie praca dla chemika.. to jakis pomysł na wspólny biznes jest..:) Niestety ja również obawiam się maty i fizy.. ale już zapisałam się na kurs, więc myśle,że to w jakiś sposób pomoze w dalszej nauce..:):)

Kurde, właśnie się dostałam na energetykę i chemię jądrową i nie wiem co zrobić... Myślałam, że uniwersytet sam podejmie za mnie decyzję i mnie tam nie przyjmą. A tu psikus...

jeśli uważasz że dasz sobie radę z jeszcze wiekszą dawką fizyki niż tu to bierz tą energetykę ;)

Hmm.. wg mnie wszystko jest kwestią pracy i ilości poświęconego czasu.

Zauważyłam coś dziwnego. W Informatorze, do którego link jest wyżej są wpisane dwa przedmioty w pierwszym sem, których nie ma w planie (plan można znaleźć tu, jeśli ktoś jeszcze nie widział: http://www.chem.uw.edu.pl/studia/plany. … 0zaj%EA%E6). Chodzi mi o ćwiczenia rachunkowe i laboratorium z chemii organicznej. Ktoś coś wie?

btw zostaję jednak na chemii, nie zdradzam jej z jądrówką. :)

organiki nie ma na I sem ani I roku
gdzie widzialas, zeby byly wpisane?

Jeju... chodziło mi o chemie ogólną oczywiście. Gapa jestem.

Witajcie chemicy, ja jestem Iza, miło mi was poznać
W liceum chodziłam do klasy humanistycznej i tą drogą miałam podążać, ale na początku trzeciej klasy stwierdziłam, że kto nie ryzykuje, ten nie ma i oto jestem.
Ja też nie stoję pewnie z matematyką, prawdziwej fizyki na oczy nigdy nie widziałam. Zapisałam się na wrześniowy kurs.

to niezła odskocznia;p

Witam wszystkich :) Mam na imię Monika, śledzę forum od początku w sumie... jednak okazji do napisania jakoś... no nie było :) UW zawsze mi się marzyło. Jakby nie patrzeć, wg ostatnich rankingów uczelni - najbardziej prestiżowa :) A chemia... Zawsze ją lubiłam. Byłam w biolchemie, ale plany były różne- od farmacji po dziennikarstwo, jednak stwierdziłam, że tylko chemia jest w stanie spełnić moje oczekiwania! Fizy boję się okroponie... pewnie dlatego że zawsze miałam ją na średnim poziomie. Ale na kurs się zapisalam a więc może coś z tego będzie!
Pozdrawiam chemików!

dasz radę na bank bo praktycznie kazdy ma ten sam problem;]

To i ja dołączę;) Basia-normalna dziewczyna,mieszkająca w dalekim wschodnim centrum warszawy,namiętnie grająca w tenisa ziemnego;) jeśli chodzi o wątek gotowania to również się pod tym podpiszę;) (a tak swoją drogą jakby połączyć siły to wyjdzie nam całkiem niezła ekipa kucharzy;) a każdym razie,chemią w zasadzie interesuję się od zawsze i myślę,że tak już zostanie.Poza tym jestem "afizyczna" i "amatematyczna",niestety..
co do jakiegoś spotkania i lepszego poznania się to jestem jak najbardziej za:)
p.s. czy ktoś się orientuje czy mamy jakiś wyjazd integracyjny? bo z tego co mi wiadomo to inne wydziały mają coś takiego a co do nas to info niestety brak..

Jeśli chodzi o wyjazd to będzie ciężko, zamiast tego mamy integracyjne zajęcia z matmy i fizyki we wrześniu :P

hahahaha piękna forma integracji nie ma co;]

życzę Wam udanych wakacji i znikam na tydzień na Mazury ;)

Witam wszystkich Chemików;)

Mam na imię Aneta (jakby ktos nie zauwazył ;p) i w tym roku zaczynam przygode ze studiowaniem, wybrałam ten kierunek ponieważ bardzo lubię eksperymentować :) Hmm coś o mnie? Podobnie jak większośc z was bardzo lubię gotować, jestem smakoszem piwa:d a tak poza tym to troche obawiam sie matematyki i fizyki, bo w liceum chodziłam do klasy społecznej (rozszerzona historia i wos). A no i oczywiscie jestem za spotkaniem integracyjnym, mieszkam w Wyszkowie to jest około 50 km od Warszawy, ale zaczynam juz szukac mieszkania do wynajecia ;)
Pozdrawiam:)

co tu taka cisza;p?

Witajcie,
jestem Kasia, również z Wyszkowa. Od dziecka zakochana w jeździectwie i muzyce, gram w orkiestrze na klarnecie. Gotuję, owszem ale tylko jak mam wenę. Ogólnie rzecz biorąc leń ale bardzo towarzyski i zwariowany leń. Kierunek na który się wybieram to kolejna wysoka poprzeczka którą sobie postawiłam w życiu, nie wiem czy podołam ale warto spróbować.
Po klasie biol-chem, fizyka leży a mata.. w liceum była na wakacjach :).

czekam na info w sprawie spotkania :)

A ja jestem Przemek i będę teraz pisał licencjat;) Więc jakby co, mogę starać się doradzać coś przy okazji... I witam i życzę powodzenia:]